wtorek, 15 kwietnia 2014

Pierwsza doba po kastracji i ściaganiu kamienia z ząbków

Ice jest bardzo dzielny. Wczoraj po powrocie od weterynarza zjadł dość sporo. Lamentował troszkę, ale gdy mnie nie było koło niego. Przespaliśmy całą noc na sofie. Przeczytałam gdzieś na forum że powinnam mieć go na oku, więc zdecydowałam przespać się w salonie. Zazwyczaj Ice śpi w pokoju gdzie jest jego posłanie i miski. Nie śpi z nami z uwagi na alergię mojego chłopaka.

Tym razem był mega przytulaśny i dbał o to, aby jakaś część jego była styczna z moim :) Spał albo w nogach albo wtulony w mój brzuch :) Nie lizał się zbytnio w miejscach po kastracji. A od rana wrócił do swojego trybu i zwyczajów.

Nawet dał sobie zaaplikować żel na dziąsła, ale antybiotyku na nerki niestety nie :( Ale dałam do pokarmu i coś tam zjadł. Jutro zaplikuje bezpośrednio do pyszczka. Obejrzałam na youtube jakiś filmik instruktażowy, więc blade pojęcie jak to zrobić już mam.

Całe życie miałam koty, ale nigdy żaden z nich nie miał problemów z nerkami czy z dziąsłami.

Poniżej zdjęcie z wczorajszego wieczoru:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz