środa, 16 kwietnia 2014

kot górski

Uwielbiam chodzić po górach. W zeszłym roku mocno się zdziwiłam, gdy na wysokości coś koło 2 tys. przy schronisku spotkaliśmy małego kociaka. Miał się całkiem wspaniale, gdyż był oczkiem w głowie ludzi pracujących w schronisku jak i turytów.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz