poniedziałek, 14 lipca 2014

coraz smielej







Werter staje się coraz pewniejszy. Już nie chowa się pod sofę gdy robimy jakieś nagłe ruchy jak wstawanie. Jest oczywiście bardziej śmielszy wobec mnie, bo spędzam z nim więcej czasu niż mój facet. Ale też chłopaki unikają się. Wiem, że to pewnie trudne do uwierzenia, ale TŻ nigdy nie miał zwierząt ale też nie miał z nimi wiele do czynienia. Podejrzewam, ze nawet żadnego nie głaskał. Smutne,ale niestety prawdziwe i jak dla mnie niezrozumiałe. Tak więc uczą się siebie nawzajem teraz. Werter się ociera o jego nogi, TŻ bawi się z nim kocią wędką i jakoś tam dają radę 😃



Werter ostatnio ma fazę na balkon. Muszę go pilnować, bo mieszkamy na 4 piętrze bez żadnych siatek. Ale jemu chyba nie w głowie eksploracje świata...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz